Zaczynamy nowy cykl wywiadów z pracownikami. Dzięki niemu przedstawimy Wam osoby, które są z nami na pokładzie i budują naszą firmę 😊
Dzisiaj chcielibyśmy przedstawić Cezarego, który pracuje w Dziale Sprzedaży. Cezary jest pracownikiem zdalnym i na co dzień mieszka w pięknym Krakowie!
Jak wyglądał Twój pierwszy dzień w naszej firmie?
Mój pierwszy dzień w firmie miał miejsce stosunkowo niedawno, bo w lipcu bieżącego roku. Jak to w takich sytuacjach często bywa, podczas pierwszych chwil towarzyszył mi delikatny stres związany z wejściem w “nieznane”. Na szczęście już po pierwszych chwilach w biurze na twarzy pojawił się uśmiech, a początkowe zdenerwowanie minęło. Pamiętam, że w pierwszym dniu skupiliśmy się na sprawach organizacyjnych firmy, została mi przedstawiona struktura, historia przedsiębiorstwa. Pierwszy dzień pozwolił mi również na zapoznanie się z całkiem sporą częścią osób, aczkolwiek jak to zwykle bywa, po wyjściu z biura zapomniałem połowy z nich. Co było dla mnie największym plusem, to poczucie fantastycznej, luźnej atmosfery panującej w firmie.
Gdybyś mógł wybrać jedno narzędzie lub aplikację, bez którego nie wyobrażasz sobie swojej pracy, co by to było?
Jako Business Development Manager nie wyobrażam sobie pracy bez wydajnego systemu CRM, który w znaczący sposób ułatwia nadzorowanie procesów sprzedażowych i opracowywanie poszczególnych działań. W firmie pracujemy w oparciu o oprogramowanie LiveSpace i przy obecnej skali działań tego typu rozwiązanie jest po prostu niezbędne.
Co według Ciebie wyróżnia naszą firmę na tle innych?
Myślę, że odpowiedzią na to pytanie jest poczucie sprawczości. W wielu firmach, jeśli wychodzimy z inicjatywą pomysłów, usprawnień, bardzo często spotykamy się ze ścianą, najczęściej wynikającą z mnogości procesów wewnątrz firmowych, czy po prostu brakiem inicjatywy pośród osób decyzyjnych. W M4U mam wrażenie, że każdy pomysł, sugestia rozwoju jest realnie brana pod uwagę, budując tym samym świadomość, że ja również jestem odpowiedzialny za to, w jakim kierunku firma będzie się rozwijała.
Jakie są tajne supermoce w pracy, o których nie wiedzą inni?
Myślę, że całkiem nieźle dostosowuje się do nowych sytuacji, okoliczności. Od zawsze lubiłem tzw. wychodzenie ze strefy komfortu i jeśli tylko jest szansa spróbowania sił w czymś czego wcześniej się nie próbowało, ja to w wchodzę. W życiu zawodowym jest to całkiem przydatna cecha, zwłaszcza, że nowych sytuacji, gdzie trzeba się szybko zaadaptować jest nieskończona ilość.
Masz jakieś powiedzenie lub motto, które Cię motywuje?
Staram się iść z doktryną “Żyj tak, żeby nie krzywdzić drugiej osoby” i sukcesywnie się tego trzymam.
Czym zajmujesz się po godzinach pracy? Masz jakieś pasje, które Cię pochłaniają?
Dużo prywatnego czasu poświęcam na sport, zwłaszcza crossfit, na którego treningi chodzę kilka razy w tygodniu. Oprócz tego sporo jeżdżę na rowerze, pływam i biegam po górach. Czas poza treningami i pracą spędzam z 3 letnią córeczką i żoną, zwykle spacerując lub odwiedzając lokalne atrakcje typu place zabaw czy parki wodne.
Jakie miejsce na świecie chciałbyś odwiedzić, jeśli miałbyś nieograniczone możliwości?
Oj, myślę, że takich miejsc jest wiele – czekam tylko, aż córeczka nieco podrośnie i zacznę odhaczanie “listy”. Na pierwszym miejscu stawiam Mauritius i Reunion. Już kilka lat temu zakochałem się w tych wyspach i to byłoby pierwsze miejsce, które chciałbym odwiedzić. Fascynuje kultura i sposób życia ludzi w takich miejscach, tak mocno różniący się przecież od tego, co mamy na co dzień mieszkając w Europie.
Masz ulubioną książkę, serial albo film, który mógłbyś polecić?
Na to pytanie nie jestem w stanie jednoznacznie odpowiedzieć, jako że filmów czy książek, do których mógłbym wracać jest całkiem pokaźna grupa. Jeśli jednak miałbym wymienić jeden film, to byłby to “Snatch” z Jasonem Stathamem i Bradem Pittem. W przypadku książek stawiam na sagę “Pan Lodowego Ogrodu” Jarosława Grzędowicza.
Gdyby ktoś odwiedzał Twoje miasto po raz pierwszy, co koniecznie powinien zobaczyć lub zrobić?
W Krakowie mamy ogromną ilość atrakcji, które na pewno warto zobaczyć. Osobiście odwiedzając tego typu miasta, pierwsze co robię to kieruję się na spacer nadrzecznymi bulwarami i to też bym polecił jako pierwszy punkt zwiedzania. Z bulwarów jest doskonała panorama na najbardziej charakterystyczny punkt, czyli Wawel.
Twoje TOP 3 restauracje/kawiarnie w Twoim mieście.
Z przyjemnością odwiedzam Piwnicę pod Baranami, gdzie można napić się piwa, wypić herbatę w miejscu przesiąkniętym historią. Spośród restauracji będzie to na pewno Nolio na Kazimierzu (moim skromnym zdaniem najlepsza pizzeria w mieście) i Karakter, również zlokalizowany na Kazimierzu, który oferuje wyjątkowe dania jak gęsie żołądki czy flaki cielęce z ndują.