Trwa ładowanie...

3# Jak efektywnie zaplanować kampanię w Google Ads?

https://open.spotify.com/episode/1Q7mEqgsdSXRV5Nups7uXf?si=7grj8KTYTlaAIo1kDjyPIw

 

Transkrypcja:

 

Izabela:

To jest iTemat na dziś, czyli podcast, za którym kryją się rozmowy w obszarze IT, e-commerce i pracy w Media4U. Okiem specjalistów zaglądamy do świata, w którym rządzą nowoczesne rozwiązania. Słowo media w nazwie zobowiązuje, dlatego chętnie chwytamy za mikrofon i dzielimy się z Wami naszymi doświadczeniami. W cyklu Kobiety w IT poruszamy itematy z damską częścią naszej załogi. O swojej karierze od kuchni opowiadają dziewczyny z Media4U.

Przypomnij sobie następującą sytuację. Wpisujesz w przeglądarce nazwę interesującego Cię produktu bądź usługi. Klikasz enter. Zapewne zwracasz uwagę na pierwsze wyniki wyszukiwania i klikasz w ten, który zainteresuje Cię najbardziej. Najprawdopodobniej właśnie klikasz w reklamę. I o tym porozmawiamy właśnie dzisiaj razem z Martą Cieślak-Szpecińską, team leaderką zespołu adsowego w Media4U. Zajrzymy sobie do specyfiki tworzenia kampanii Google, która ma przynieść konkretny cel. Założone wyniki sprzedażowe bądź też wizerunkowe, ale o tym już za chwilę.

Cześć Marta.

Marta:

Cześć.

Izabela:

Swoją przygodę z marketingiem internetowym rozpoczęłaś dokładnie w 2015 roku. Kampanie Google nie były wtedy tak popularne, jak możemy zaobserwować to dzisiaj. Ty natomiast zdecydowałaś się na rozpoczęcie kariery w tym obszarze i rozwijasz się w nim do teraz. Jak wyglądały Twoje początki? No i dlaczego Google Ads?

Marta:

Tak, wszystko się zgadza. To już ponad 7 lat, jak zajmuję się marketingiem internetowym. Moje studia magisterskie związane były z dziennikarstwem. Praktyki odbywałam w agencji PR-owej i nie ukrywam, że wtedy to ten temat mnie dość mocno fascynował i myślałam, że będę rozwijać się w tym kierunku. Jeśli chodzi o marketing internetowy, to tak naprawdę czysty przypadek. Ja nie miałam w ogóle zielonego pojęcia czym są reklamy Google Ads. Po prostu, ktoś we mnie uwierzył, dał mi szansę, a przede wszystkim wprowadził mnie do tego świata reklam Google Ads, za co jestem bardzo wdzięczna. Spodobało mi się to i kontynuowałam w tym obszarze swój rozwój.

Zaczynałam pracę w małej agencji, ale paradoksalnie zostałam rzucona na głęboką wodę, ponieważ kampanię realizowałam dla dużych marek, rozpoznawalnych brandów i pracowałam na dużych budżetach reklamowych. Ale jak słusznie zauważyłaś te 8 lat temu, no wszystko wyglądało zupełnie inaczej. Na pewno nie było tak wielu agencji związanych z marketingiem internetowym, nie było też aż tylu specjalistów na rynku zajmujących się reklamami Google Ads, ale tak samo Google oferował zupełnie inne możliwości swoim reklamodawcom.

Natomiast bardzo miło wspomina mi się te początki mojej ścieżki zawodowej. I fajnie jest obserwować jak ten marketing internetowy zmieniał się na przestrzeni tych ośmiu lat. I jak reklamy Google Ads tak naprawdę zyskują, zyskały na wartości i jak ważny jest to teraz kanał do promocji biznesów.

Izabela:

Od lat rozwijasz swoje kompetencje i dziś jesteś liderką odpowiadającą za organizację pracy w zespole adsowym. Powiedz, jak to wygląda w praktyce i jak Twój zespół działa na co dzień? Jak wygląda Wasza współpraca z klientem?

Marta:

W moim zespole dzień zaczynamy od dobrej kawy. Ponieważ pracujemy hybrydowo, no to oczywiście nie zawsze udaje nam się spotkać z całym zespołem w biurze, ale jeśli tylko jest taka możliwość, to staramy się celebrować tą chwilę właśnie na wspólnej, porannej kawie. Mamy w dziale kilku fanów kawy, no i bez tego ani rusz. Każdy w moim zespole, łącznie ze mną, ma pod opieką swoich klientów, dla których właśnie realizujemy i optymalizujemy kampanię Google Ads lub Facebook Ads.

Za pomocą kampanii realizujemy oczywiście cele naszych klientów i jesteśmy bardzo mocno nastawieni na współpracę i ten kontakt z klientem, stąd bardzo często odbywają się spotkania. Dużą część jakby czasu w naszej pracy przeznaczamy oczywiście na analizę naszych działań i wyciąganie wniosków. To, że każdy w dziale ma jakby swoich klientów pod opieką nie oznacza, że ze sobą nie współpracujemy. Wprost przeciwnie, kładziemy duży nacisk właśnie na współpracę, na wymianę doświadczeń i wniosków, bo uważam, że jest to jakby bardzo ważne. Każdy specjalista być może zwraca uwagę na coś zupełnie innego i taka wymiana jakby swoich spostrzeżeń jest w naszej pracy bardzo ważna.

Oprócz tego oczywiście współpracujemy też z innymi zespołami w naszej firmie, głównie z zespołami graficznymi czy analitycznymi. Na pewno też na bieżąco analizujemy trendy w marketingu internetowym, no bo jak wiesz Google i Facebook to są systemy reklamowe, które bardzo prężnie się rozwijają. No i żeby być na bieżąco to musimy stale naszą wiedzę aktualizować. Stąd też uczestniczymy w różnego rodzaju szkoleniach, webinarach, aby po prostu stale podnosić swoje kompetencje i rozwijać się w tych obszarach.

Oczywiście jako team leader mam też obowiązki, które wynikają jakby z mojego stanowiska. Oprócz koordynacji pracy zespołu no to biorę też udział w licznych spotkaniach, warsztatach z kadrą managerską i kierowniczą naszej firmy, na których oczywiście omawiamy bieżące sprawy, jakieś plany rozwojowe, no i cele strategiczne firmy.

Izabela:

Ale fajnie, że wspomniałaś też o tej porannej kawie, bo to tylko potwierdza, że aby efektywnie działać dla klienta, trzeba też zadbać o dobrą atmosferę w swoim wewnętrznym zespole.

Marta:

Tak, dokładnie. Uważam, że to jest podstawa.

Izabela:

Jesteśmy codziennie otaczani różnymi kampaniami, często nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Dobrym przykładem jest taka kampania, w której ja na przykład wpisując trend, czy bądź płaszcz na wiosnę, na samej górze widzę propozycję z wizualizacją produktu. No i z perspektywy klienta nie zastanawiam się, czy to jest reklama. Wiem, że to co widzę jest dla mnie pomocne. Z perspektywy reklamodawcy, jeśli planujemy kampanię Google, powinniśmy zapoznać się z każdą formą reklamy. Gdybyś mogła zobrazować poszczególne typy reklam, jakie możemy spotkać w przestrzeni internetowej, jakie kampanie wyróżniamy i po czym możemy je poznać.

Marta:

Jasne, ten typ reklamy o jakim wspomniałaś to będą kampanie produktowe. Czyli są to kampanie, które pojawiają się w pierwszym widoku w momencie, w którym wpisujemy sobie konkretne hasło w wyszukiwarce. Pojawia nam się zdjęcie produktu, jego cena nagłówek oraz witryna sklepu, w którym możemy dany produkt zakupić. Są to kampanie bardzo ważne dla e-commerce’ów, dlatego że bardzo często użytkownicy już na tym etapie, kiedy taka reklama im się pokaże, podejmują swoje pierwsze wybory i decyzje zakupowe. Czyli już mają możliwość porównywania sobie ofert właśnie na podstawie tego zdjęcia, ceny i decydują o tym, czy w ogóle chcą na daną stronę wejść.

Drugi typ kampanii, który myślę, że jest też każdemu bardzo dobrze znany, to są tak zwane kampanie searchowe, kampanie w sieci wyszukiwania. One również działają w oparciu o słowa kluczowe. Z tym, że tutaj mamy tylko i wyłącznie sam tekst, jakby reklamę. Są to kampanie, które już nie zawierają zdjęć. Natomiast ta kampania oczywiście może być dość mocno rozbudowana, więc np. na urządzeniach mobilnych możemy zobaczyć, że będzie miała dodatkowe komponenty np. jakąś grafikę, ale przede wszystkim te kampanie bazują na treści, więc tutaj będzie bardzo dużo tekstu. Bardzo często zwykli użytkownicy internetu nie są w stanie odróżnić tak naprawdę tej reklamy od standardowego wyniku organicznego. I tu też jakby dodam taką ciekawostkę, że w tym obszarze oznaczania tych reklam to też bardzo wiele się zmieniło na przestrzeni tych ośmiu lat. W tym momencie to mamy tylko taki mały napis na górze sponsorowany i to jakby odróżnia tą reklamę od zwykłej treści organicznej.

Kolejny typ reklamy, który myślę, że jest też znany każdemu użytkownikowi internetu, to są kampanie związane z remarketingiem dynamicznym. Jak to działa? Załóżmy, że jesteśmy sobie na stronie sklepu z butami, przeglądamy sobie różne modele, ale jakby ostatecznie nie dokonujemy zakupu. No i w momencie, kiedy opuścimy sobie tę stronę, zaczynamy sobie przeglądać każdą inną, dowolną stronę w sieci, czy nawet jesteśmy sobie na gmailu, na youtubie, no to nagle zaczyna nam się pojawiać reklama, dokładnie z tymi produktami, które wcześniej przeglądaliśmy na tej stronie z butami. Więc to jest taka reklama śledząca, która jakby podąża dalej za użytkownikiem. I też jest jakby takiego rodzaju przypomnieniem i zachętą do tego, żeby ten użytkownik jednak powrócił na tą stronę i dokonał tego zakupu. Na pewno te reklamy się fajnie sprawdzają w momencie kiedy użytkownik jest jeszcze nie do końca zdecydowany, jakby przegląda sobie oferty różnych konkurencyjnych marek. Może na przykład o tej naszej marce zapomnieć, no ale tą reklamą na pewno o tym przypomnimy.

Izabela:

To jest też ta sytuacja, w której ja sobie coś wrzucam do koszyka, rezygnuję, a potem przychodzi mi informacja o tym, że mam powrócić i kupić ten produkt.

Marta:

Tak, dokładnie tak. Takie przypomnienia, żebyś nie zapomniała. Jeśli chodzi jeszcze o taki typ reklam, które mogę wymienić i które też są na pewno dość popularne w ostatnim czasie to są wszelkiego rodzaju kampanie na YouTubie. Być może nie każdy wie, że właśnie kampanie YouTube to też są kampanie jakby zarządzane z panelu reklamowego Google Ads. No i wiadomo odkąd teraz YouTube stał się płatną platformą, no to tych reklam pojawia się znacznie więcej. Czasem są one dla nas dość mocno irytujące, ale tutaj dodam, że paradoksalnie naprawdę dobre wideo, dobrze przygotowane, bardzo szybko może stać się wiralem dla marki i też kampanie YouTube’owe są jednymi z najtańszych kampanii, jeśli chodzi w ogóle o pozyskiwanie tutaj użytkowników, o taką budowę świadomości istnienia marki.

Izabela:

Google Ads to taka forma reklamy, która jeszcze kiedyś uznawana była za dość atrakcyjną opcję dla jednostek i firm z mniejszym budżetem. Dziś zyskuje na popularności, a co za tym idzie generuje większe koszty. Jak prezentują się obecne realia w tym obszarze? Jeśli jesteśmy załóżmy niewielką firmą, która stawia swoje pierwsze kroki w reklamy swojego biznesu. Jak zminimalizować koszt kampanii na starcie?

Marta:
Napisałam kiedyś taki artykuł właśnie jak zmniejszyć koszty kampanii reklamowej Google Ads. I to nie jest bajka, bo to jest naprawdę możliwe. Podstawową rzeczą, od jakiej trzeba zacząć, to zdefiniować sobie cel kampanii. Jeśli mamy mały, jakiś ograniczony budżet, to musimy podjąć decyzję czego tak naprawdę od kampanii oczekujemy i jakby pod ten cel dopiero przygotowywać sobie strategię kampanii. Kolejna bardzo istotna rzecz to jest zoptymalizowanie swojej strony internetowej. Czyli strona musi być czytelna, responsywna, intuicyjna. Warto zbadać swoją ścieżkę zakupową, bo tutaj bardzo często pojawiają się właśnie błędy, problemy, a niestety nawet najlepiej skonfigurowana i zoptymalizowana kampania Google Ads no nie będzie miała szansy na powodzenie przy źle przygotowanej stronie internetowej.

Kolejnym punktem, na którym myślę, że warto się skupić, kiedy te koszty chcemy trochę przyciąć, to jest promowanie wybranych produktów. Jeśli mamy sklep z rozbudowanym asortymentem i wiemy, że tego budżetu na pewno nie starczy nam na promowanie wszystkich produktów, no to warto skupić się na promowaniu, na przykład najbardziej dla nas kluczowych produktów. Można też zwrócić uwagę na sezonowość. I na przykład jeżeli jesteśmy sklepem rowerowym, no to wiemy oczywiście, że w sezonie letnim odnotowujemy największą sprzedaż naszych produktów. Natomiast tak naprawdę już od marca powinniśmy zacząć pracę nad kampaniami, ponieważ rower to jest droższy produkt, który kupujemy sobie na lata. No i ta decyzja zakupowa nie zapada natychmiast. Bardzo często użytkownicy już przed sezonem zaczynają się właśnie rozglądać, porównywać oferty konkurencyjnych firm. Tak naprawdę jeżeli my już na tym etapie zadbamy o to, żeby być widoczni w ramach właśnie kampanii Google Ads, no to w tym, że tak powiem najgorętszym okresie sprzedażowym dla rowerów, możemy już na przykład sobie działać z kampaniami remarketingowymi i to na pewno też będzie dobry sposób na zaoszczędzenie budżetu.

Kolejna bardzo istotna rzecz to jest zdefiniowanie konwersji, czyli tak naprawdę przeniesienie tych naszych celów kampanii właśnie na konwersje. Tylko bardzo często klienci zapominają o tym jak ważne są też mikrokonwersje, czyli takie mniejsze kroki, które prowadzą nas do konwersji. Co może być taką mikrokonwersją? No na przykład wykonanie jakiegoś pożądanego działania na stronie, kliknięcie w jakieś call to action, pobranie jakiegoś pliku ze strony, dodatkowych informacji o produkcie, jego specyfikacji. Mikrokonwersją jest także dodanie produktu do koszyka. Warto to śledzić i mierzyć, dlatego że każdy, kto prowadzi swój sklep internetowy, będzie widział jaki jest odsetek tych porzuconych koszyków, no i co  należy zrobić, żeby tego uniknąć. Mikrokonwersją może być też korzystanie z wyszukiwarki na stronie, jakieś zestawienie oceny, opinii czy też komentarza, ale także kliknięcie w informacje kontaktowe po numer telefonu czy adres mailowy. Takie ustawienie mikrokonwersji właśnie pomaga nam w zrozumieniu tego, co użytkownicy robią na naszej stronie. Bo w sytuacji gdy skupimy się tylko i wyłącznie na tej kluczowej konwersji, czyli na zakupie jeśli to jest e-commerce, no to nasze kampanie będziemy optymalizować tylko to, a porzucimy właśnie tych wartościowych użytkowników, którzy te mikrokonwersje realizują, a nie oszukujmy się, że to właśnie tych drugich będzie znacznie więcej niż tych, którzy dokonują już tej właściwej konwersji.

Tutaj trochę zahaczyłam właśnie o to definiowanie konwersji, a tak naprawdę patrząc szerzej, to mega istotne jest korzystanie z Google Analytics. Bardzo często klienci zadają nam takie pytania. Ok, ale skąd ja mam wiedzieć, że te Wasze kampanie sprzedają? Skąd ja mam wiedzieć, że ci użytkownicy, którzy są pozyskani z tych kampanii, to są w ogóle dla mnie wartościowe.

Izabela:

No właśnie co w sytuacji, kiedy pojawiają się pytania od klienta?

Marta:

No właśnie i na to wszystko odpowiedź ma właśnie Google Analytics, bo dobrze przygotowana analityka to jest podstawa do tego, żeby później można było wyciągać wnioski z kampanii. Jeśli chcemy ten nasz budżet ograniczyć, a na przykład wiemy, że działamy lokalnie ze swoim biznesem, no to tutaj też na pewno warto przełożyć to na kampanię, czyli ograniczyć jej lokalizację, ale nie zawsze, bo nawet jeżeli mamy biznes, który sprzedaje nam np. produkty w całej Polsce, ale wiemy, że jest to np. branża dość mocno konkurencyjna, to mając właśnie np. już wcześniej wpięty Google Analytics możemy sobie wyciągnąć jakieś wnioski i też sobie zdefiniować, zaobserwować, że na przykład z danego województwa ten współczynnik konwersji mamy dużo wyższy i być może na tym pierwszym etapie, gdzie ten budżet jest mniejszy, no to warto skupić się właśnie na tym danym obszarze, który nam najlepiej konwertuje. I na pewno warto też pamiętać o użytkownikach powracających i bazować na listach remarketingowych, bo to na pewno też pozwoli nam na to, żeby tego budżetu nie przepalać.

Izabela:

Biorąc to wszystko pod uwagę, można jednak też śmiało powiedzieć, że jesteśmy społeczeństwem przebodźcowanym. Nasz mózg odrzuca dziś wiele informacji, stąd moje kolejne pytanie, jak do tego klienta dzisiaj trafić, jaką wybrać grupę docelową oraz jak dobrać słowa kluczowe.

Marta:

Tutaj się powtórzę, ale od samego początku powstania naszej strony internetowej warto zadbać o dobrze skonfigurowane Google Analytics, bo to jest narzędzie, z którego możemy wyciągnąć bardzo dużo informacji właśnie na temat naszej grupy docelowej, na temat tych użytkowników, którzy są dla nas najbardziej wartościowi. Strukturę kampanii Google Ads bardzo dobrze jest przygotować w oparciu właśnie o strukturę naszej strony internetowej. W taki sposób właśnie dobierać te słowa kluczowe. Dla przykładu, jeśli mamy sklep odzieżowy, mamy kategorię produktów na sklepie, no to jakby to powinno być potem odzwierciedlone właśnie w ramach kampanii Google Ads. Jeżeli działamy w branży o dużej konkurencji i wiemy, że na przykład stawki za kluczowe dla nas frazy są dość drogie, to tutaj warto też rozważyć frazy long tailowe, które mogą się okazać strzałem w dziesiątkę właśnie w realizacji konwersji przy znacznie niższym, średnim koszcie kliknięcia. W doborze tych słów kluczowych można też oczywiście korzystać z możliwości, które oferuje nam Google, czyli z planera słów kluczowych.

Izabela:

Marta, słuchając Ciebie widzę, że prowadzenie kampanii Google Ads to jest skomplikowany proces i dlatego moje kolejne pytanie, kiedy można i jednocześnie czy w ogóle warto prowadzić kampanię Google Ads na własną rękę, nie będąc specjalistą w tym obszarze?

Marta:

Można zawsze, tylko pytanie na ile to będzie skuteczne. My, specjaliści SEM, od lat budujemy swoją wiedzę, rozwijamy swoje umiejętności. Każdy z nas ma na pewno na swoim koncie setki albo tysiące przeprowadzonych kampanii dla przeróżnych klientów, przeróżnych branż. Wiele rzeczy mamy już przetestowane, sprawdzone i wiemy co może dla danego klienta zadziałać. Oczywiście to nie jest tak, że jesteśmy nieomylni, no ale jednak wiedza i doświadczenie uważam, że jest tutaj kluczowa.

Jeżeli ktoś zaczyna dopiero promować swój biznes i ma niewielki budżet na start, to myślę, że może spróbować zadziałać samodzielnie. Osobiście uważam, że wsparcie jakie Google daje dla takich początkujących reklamodawców jest bardzo duże. W sieci można znaleźć naprawdę dużo materiałów, filmików jeśli chodzi o support Google’a jak takie reklamy utworzyć. No, ale trzeba mieć na to czas, a tego niestety bardzo często przedsiębiorcom brakuje, no i właśnie dlatego decydują się na wybór agencji. Tak jeśli działamy już samodzielnie z tymi kampaniami od jakiegoś czasu, ale też widzimy, że te kampanie nie przynoszą nam pożądanych efektów, to uważam, że też jakby nie warto już tracić czasu i przepalać kolejnych budżetów, no tylko udać się po prostu do specjalisty.

W Media4U mamy teraz bardzo fajną ofertę właśnie dla takich biznesów, która polega na darmowej konsultacji ze specjalistą w zakresie audytu konta Google Ads lub Facebook Ads. Analizujemy co nie działa, co warto zoptymalizować, także prezentujemy podczas takiego spotkania najistotniejsze dla klienta aspekty związane z kontem reklamowym.

Izabela:

Klienci, którzy zgłaszają się do specjalistów bardzo często oczekują szybkiego efektu od kampanii Google. Czy zawsze udaje się to osiągnąć?

Marta:

To jest bardzo dobre pytanie i odpowiedź brzmi: nie. Nie ma idealnego przepisu na sukces w kampaniach Google Ads. Ponieważ każda marka jest inna, każdy biznes jest inny, w swojej karierze widziałam bardzo wiele marek, które właśnie swój biznes opierały głównie na kampaniach Google Ads. Często kampanie generowały im sprzedaż online na poziomie 80%. Ja osobiście nie uważam tego za dobre rozwiązanie. Moim zdaniem warto jest zadbać o różne kanały dotarcia do użytkownika i działać tak, aby te wszystkie kanały wzajemnie się wspierały i uzupełniały. Mam tutaj na myśli oczywiście SEO, działania organiczne, social media, mailing, no i też kampanię Google Ads. Obecnie wiele marek działa w internecie i są takie branże, które stały się bardzo konkurencyjne, ale też takie branże jak na przykład finanse czy nieruchomości, gdzie jest po prostu bardzo drogo i tam często kliknięcia w reklamę to nawet kilkanaście złotych.

Jeśli klient, który ma mały budżet, a działa w konkurencyjnej branży, oczekuje od reklam Google Ads dużego piku sprzedażowego, no to niestety tak się nie stanie. Mam też wrażenie, że teraz jest bardzo ciężko wybić się w obszarze Google Ads zupełnie nowym marką, bo tutaj też często mała jest świadomość klientów, że w tym pierwszym etapie warto jest zbudować poprzez reklamy świadomość istnienia marki, a dopiero w kolejnych etapach skupiać się na sprzedaży. Ale w Media mamy na koncie takie sukcesy, gdzie klient, który zaczynał u nas z budżetem 5 tysięcy złotych miesięcznie, po dwóch latach ma ten budżet już cztery razy większy, a z kampanii osiąga ROAS na poziomie 2000. Więc tu jakby czas też jest kluczowy.

Izabela:

Wspominałaś też o stronie internetowej klienta, która powinna stanowić taką bazę pod efektywne zbieranie leadów, bo bez niej ani rusz i bez niej ta kampania Google może nie przynosić efektu. Jakie inne czynniki niezależne od ustawienia samej kampanii powinno wziąć się pod uwagę przy analizie?

Marta:

Myślę, że bardzo ważny jest performance strony, czyli czas ładowania, wczytywanie się elementów graficznych, działanie strony na urządzeniach mobilnych. O tym warto pamiętać, że teraz bardzo często ruch z urządzeń mobilnych generuje nam nawet ponad 80% całego ruchu na stronie. No bardzo ważna jest jeżeli mamy e-commerce, żeby nasza ścieżka zakupowa była łatwa, przejrzysta, zawierała czytelne komunikaty, żeby też wszelkiego rodzaju właśnie wezwania do działania, te call to action na stronie były też zrozumiałe, więc myślę, że też wszelkiego rodzaju kwestie związane z UX.

Izabela:

Wspominałaś już o tzw. kampaniach tradycyjnych, jednak na rynku mamy także kampanię inteligentną, czyli kampanię Performance Max. Powiedz, na co trzeba przy niej uważać?

Marta:

Kampanie te mają tyle samo fanów, co i przeciwników, ale prawda jest taka, że są podstawą do promowania każdego e-commerce’a i jest to teraz już nieuniknione. Kampanie te opierają się na technologii automatyzacji od Google’a, m.in. w zakresie ustalania stawek, optymalizacji budżetu, kreacji, atrybucji czy list odbiorców. One nam zastąpiły te wcześniej działające inteligentne kampanie produktowe. Natomiast dzięki kampanii Performance Max mamy możliwość wyświetlania reklamy w całym ekosystemie Google, czyli w sieci wyszukiwania, w sieci reklamowej, w ramach kampanii produktowych, YouTube, Gmail czy w mapach Google.

Dla poprawnego działania tej kampanii najważniejsze jest, żeby dobrze zdefiniować i skonfigurować konwersję. Warto też zadbać o to, aby ta kampania miała pełne zasoby, czyli na przykład maksymalną ilość nagłówków, tekstów reklamowych czy też kreacji. Uważam, że dobrą praktyką jest też w pracy nad kampaniami Performance Max rozdzielanie jej na kategorie produktów, albo też rozdzielanie produktów kluczowych właśnie do osobnych kampanii.

Izabela:

Słuchając tego czym się zajmujesz mogę śmiało powiedzieć, że jest to praca dla ambitnych, dla tych, którzy chcą się rozwijać, ponieważ dużo się tu dzieje. Komu polecałabyś ten zawód?

Marta:

Wiesz co, może wymienię cechy, które według mnie powinna posiadać osoba na takim stanowisku. Przede wszystkim bardzo dobra organizacja czasu pracy. No bo u nas zdarzają się sytuacje awaryjne i trzeba szybko reagować. Specjalista może mieć też pod opieką wiele kont, więc tutaj ta organizacja czasu pracy jest priorytetem. Uważam, że ważna jest też taka umiejętność nawiązywania kontaktów i relacji z klientem. Trzeba być otwartym, też pewnym siebie, swoich umiejętności i z łatwością komunikować swoje zdanie. Trzeba mieć na pewno tą chęć do rozwijania się i doskonalenia swoich umiejętności. Jak sama zauważyłaś, jest to dość mocno rozwijająca się branża.

Ja sama po ponad siedmiu latach, jakby ciągle to robię i staram się tą wiedzę swoją rozwijać. Myślę, że przydać też kreatywność, takie analityczne myślenie i wyciąganie wniosków.

Izabela:

Tak więc wszystkie osoby, które odnajdują sobie te cechy, mogą zainteresować się pracą w tym obszarze, a ci, którzy zastanawiają się, czy w dobry sposób przeprowadzają swoje kampanie Google oraz na Facebooku, zachęcamy, aby zainteresowały się naszym audytem, który wykonamy bezpłatnie.

Marta:

Tak, zgadza się, Zapraszamy na nasze audyty kont Google Ads i Facebook Ads. Konsultacja darmowa ze specjalistą.

Izabela:

Mamy też nadzieję, że ten wywiad okazał się dla Was pomocny i że być może spotkamy się niedługo w innych okolicznościach.

Ja Marta Ci bardzo dziękuję, a my słyszymy się w następnym podcaście.

Marta:

Dzięki wielkie.

 

 

Copyrights © Media4U Sp. z o.o. All Rights Reserved.
Polityka prywatności

Przejdź do treści