Trwa ładowanie...

14# Jaką przyszłość szykuje nam Sztuczna Inteligencja?

 

Transkrypcja:

 

Izabela:

To jest iTemat na dziś, czyli podcast, za którym kryją się rozmowy w obszarze IT, e-commerce i pracy w Media4U. Okiem specjalistów zaglądamy do świata, w którym rządzą nowoczesne rozwiązania. Słowo media w nazwie zobowiązuje, dlatego chętnie chwytamy za mikrofon i dzielimy się z wami naszymi doświadczeniami.

Witamy w kolejnym odcinku naszego podcastu. Porozmawiamy sobie dzisiaj w głośnym temacie, w temacie AI. Sztuczna inteligencja, z czym może ona nam się kojarzyć? To już na pewno nie tylko film science fiction, to jest już teraźniejszość, jak również ciekawa wizja przyszłości. I właśnie dlatego przed mikrofonem Lidka Aksiuk. Lidka jest UX Designerką i pasjonatką AI, a dokładnie AI w branży e-commerce. Witam Ciebie, Lidka.

Lidia:

Dzień dobry.

Izabela:

Zacznijmy może od podstawowego pytania, czym jest AI. Dla mnie, jako dla osoby, która zaczęła interesować się tym tematem ze względu na jego popularność, jest to przede wszystkim dobre narzędzie analityczne. Jak to wygląda z Twojej perspektywy?

Lidia:

Podchodzę do tego bardziej szeroko, bo to jest nauka, która wciąż bada mechanizmy ludzkiej inteligencji i zastanawia się nad tym, jak można modelować pewne systemy, które później mogą nam pomóc jako ludziom, albo w pewnym sensie nas zastąpić. I tutaj jest jeszcze jedna bardzo ważna rzecz na samym początku, o której chciałabym wspomnieć, gdy będziemy rozmawiać o AI. Jakie rodzaje sztucznej inteligencji wyróżniamy obecnie. I to jest jakby słaba i silna sztuczna inteligencja. I coś, z czym już mamy styczność na co dzień, to jest słaba sztuczna inteligencja. I to są różnego rodzaju platformy, rozwiązania, które zajmują się jakimś jednym tematem, problemem czy wyzwaniem. Pomagają jakby nam wykonywać pewne zadania, ale nie są w stanie samodzielnie pewnych rzeczy robić. I tutaj takim dobrym przykładem, który na pewno możemy kojarzyć, to jest wirtualny asystent Siri czy Alexa, czy różnego rodzaju programy antyspamowe, czyli zostały przygotowane po to, żeby rozwiązywać jakiś jeden konkretny temat. Mogą nam pomóc np. w tym, żeby znaleźć jakieś informacje albo coś zamówić, albo coś włączyć, ale nie są w stanie zrobić coś poza tym. Nawet gdy zadamy takie zapytanie, to i tak zostanie odrzucone. No i mamy silną sztuczną inteligencję, która już ma swoją samoświadomość i myślenie. I takim wcześniejszym stadium tej silnej sztucznej inteligencji jest chat GPT. Jednak to jeszcze nie jest silna. My nie mamy jeszcze obecnie jako ludzkość wypracowanego żadnego systemu, rozwiązania, który można byłoby załączyć do silnej sztucznej inteligencji.

Coś, czego się boimy w takiej przestrzeni medialnej, to jest właśnie silna, że ona zacznie zastępować nas i rządzić całym światem. Tego jeszcze nie ma. To nadal jeszcze są rozmowy i opowieści, które możemy spotkać, czy to na stronach różnych opowieści science-fiction, czy filmach, ale do tego właśnie dążymy. Kiedy to nastąpi? Nie wiem.

Izabela:

No tak, słuchając tego, o czym mówisz, mamy tę styczność najczęściej ze słabą sztuczną inteligencją. Fakt, ta silna nieco mnie przeraża i jestem ciekawa, jak to może się rozwinąć. Natomiast może przejdźmy do branży e-commerce. Jak myślisz, jaką tutaj rolę odgrywa dzisiaj sztuczna inteligencja? Czym jest AI dla e-biznesu?

Lidia:

Zastanawiam się nad tym, bo ogólnie chciałabym powiedzieć, że AI ma wpływ na nasze życie codzienne, coraz większy wpływ ma i tutaj warto byłoby podkreślić to, że ma wpływ zarówno pozytywny, jak i negatywny. To, że pojawiają się różnego rodzaju rozwiązania na różnych płaszczyznach naszego życia, takich jak medycyna, zastępowanie nas w różnych rodzajach prac. Na przykład: Nikt nie chciałby segregować śmieci, dobrze, że jest robot, który to robi, ale też na przykład w przypadku bezpieczeństwa czy innych rzeczy, to jest jakby coś, co się pojawia, nad czym pracujemy, ale też z racji tego, że AI głównie buduje się na tym, że mamy jakieś dane i później z tymi danymi coś robimy, to firmy, które mają dostęp do pewnych danych, mogą tworzyć takie nierówności w społeczeństwie związane z tym, że ktoś, kto ma dostęp do informacji i umie tym zarządzać, ma większy wpływ, a ktoś, kto tego nie ma, to niestety jakby przygrywa w tej sytuacji, no i możemy nadużywać na różne sposoby, różnymi rozwiązaniami AI-owymi.

No i tutaj jeszcze jest kwestia odpowiedzialności. Czyli na przykład: gdy mamy taki samochód autonomiczny, który sprowokował wypadek, to kto wtedy za to odpowiada? Czy zespół, który tworzył programowanie, czy ktoś, kto wyprodukował ten samochód? Nie mamy odpowiedzi na te pytania. To są rzeczy, które są bardziej przyszłościowe. Gdy się zastanowimy w przypadku biznesu, jak dzisiaj rozwiązania AI mogą nam pomóc, czy wręcz przeciwnie przeszkadzać, to pojawia się nowa przestrzeń do tworzenia zarówno różnego rodzaju usług, czy platform AI-owych i tutaj najbardziej rozwijają się Stany Zjednoczone i Chiny. Gdy mówimy o Europie, to Europa raczej będzie takim pasywnym odbiorcą tego, co wyprodukują Chiny oraz Stany. Gdy mówimy o Polsce, no to raczej też będziemy takim bardzo pasywnym odbiorcą i niezbyt mocno walczymy o to, żeby cokolwiek robić w przypadku AI.

Więc wracając do twojego pytania, bo musiałam tutaj jeszcze taki kontekst nakreślić, który jest bardzo ważny, to AI nam pomaga w tym, żeby tworzyć różnego rodzaju produkty, usługi, czyli to jest szansa dla biznesu, w ramach którego możemy coś ciekawego stworzyć. Pytanie, jak do tego podejdziemy, ale gdy jesteśmy taką zwykłą firmą, która pracuje obecnie na terytorium Polski, to co ona może uzyskać z tego, co już obecnie mamy, albo co może zrobić taka firma? No to na pewno…

Izabela:

No właśnie, bo tak, jeszcze przerwę Ci tutaj na chwilę. Prowadząc e-sklep… jakie obszary mogłabym usprawnić, korzystając z pomocy AI, będąc na tym naszym rynku krajowym?

Lidia:

To zacznę od sposobu zarządzania firmą, a następnie do samego sklepu mogłabym przejść. I tutaj coś, z czego w większości, to co wynika z badań, o czym toczy się dyskusja, to jest to, że z różnego rodzaju rozwiązań cyfrowych obecnie, czyli teraz, najczęściej będą korzystać start-upy oraz małe firmy. Dlaczego? Dlatego, że po pierwsze to jest redukcja kosztów, czyli pewne rzeczy można automatyzować oraz mamy w postaci różnych platform takiego asystenta pod ręką, który nam może pomagać. I to nam też podkręca pewne tempo pracy, czyli to tempo pracy staje się szybsze. Jesteśmy w stanie generować różnego rodzaju pomysły, jesteśmy w stanie oszczędzać czas na tworzenie różnego rodzaju rozwiązań, contentu, czy innych rzeczy, które mogą nam się przydać w biznesie, ale też jesteśmy w stanie za pomocą AI tworzyć różnego rodzaju personalizacje, czyli różnego rodzaju doświadczenia, które możemy dostosować do grup odbiorców, ale i też różnego rodzaju, na przykład przechodząc bardziej szczegółowo do samego sklepu, rekomendacji produktów. Czyli gdy posiadamy dane związane z tym, jak się zachowuje klient na naszej stronie, co ostatnio kupował, czy mamy historię jego zakupów, to na podstawie tego możemy zarówno podsyłać rekomendacje produktów, które teoretycznie będą go interesować, ale też np. tworzyć dla niego personalne doświadczenie, czyli takie doświadczenie, które będzie się nadawać dla różnych grup odbiorców, bo pamiętajmy o tym, że tworząc biznes, uderzamy do jakiejś tam grupy klientów. I wewnątrz tej grupy możemy zawsze jakieś segmenty znaleźć, eksponować raczej. I tutaj Każdy z tych segmentów może inaczej podchodzić do zarówno tego, jak odbywa się ten proces zakupowy, ale też sposób podejmowania decyzji. My tutaj na etapie podejmowania decyzji też możemy pomóc naszemu odbiorcy. I na przykład to mogą być różnego rodzaju wirtualni asystenci czy chatboty, które będą nie tylko odpowiadać na niezbędne pytania w stylu: kiedy dostanę zamówienie albo jak mogę zrealizować reklamację, ale też na przykład, gdy się pojawią pytania związane z jakimiś cechami produktu, jaki chcemy zakupić albo nie mamy pewności czy ta tkanina jest odpowiednia, czy gdzie to zostało wyprodukowane, to też takie pytania możemy zadać asystentowi i to może być chatbot, w większości, który nam jakby pomoże podjąć tę decyzję zakupową, ale też może nam polecić pewne produkty, coś, co nas może interesować.

Gdy mówimy jeszcze też o samych firmach, to za pomocą sztucznej inteligencji jesteśmy w stanie też sterować cenami. Tutaj to może być dobrze albo niezbyt dobrze ograne. Bo w przypadku, gdy się okaże, że jakiś produkt jest bardzo popularny i konkurencja już go wyprzedała, to my możemy teoretycznie podbić ceny i tutaj sprzedawać trochę drożej pewne produkty, ale tutaj pojawia się kwestia etyczna, o której możemy długo dyskutować, czy to jest fajne, czy niefajne, ale biznes rządzi się swoimi regułami. Dodatkowo, gdy mamy magazyny i zastanawiamy się, w jaki sposób można byłoby zarządzać produktami, zapasami, co warto byłoby jeszcze dokupić, tutaj nam też pomoże sztuczna inteligencja na tym etapie, dlatego że zarówno może nam przeanalizować wcześniejsze dane sprzedaży oraz pewnego rodzaju trendy czy zapotrzebowania, które mogą się pojawiać ze względu na święta, czy na jeszcze jakieś inne elementy, w zależności od tego, w jakiej branży pracujemy. I w taki sposób my jesteśmy w stanie zarówno dostosowywać nasze zapasy do potrzeb, trendów itd., ale z drugiej strony też możemy ograniczyć ilość odpadów, czyli coś, co leży na naszym magazynie i my później nie wiemy, co z tym mamy zrobić. No i gdy chcemy też usprawnić np. sposoby dostawy, to też tutaj w pewnym sensie nam sztuczna inteligencja może pomóc. No i jeszcze tutaj coś, o czym wszyscy mówią, wszędzie o tym słychać, to jest tworzenie różnego rodzaju wsparcia przy oprogramowaniu. Tutaj musiałabym podkreślić, że wsparcia, bo jednak różne rozwiązania, które mamy, coś, co jest bardzo popularne, na przykład rozwiązanie GitHubu, który nam włoży kawałki kodu, jednak już tutaj jest potrzebny specjalista, żeby to połączyć. Tak samo mamy z contentem czy stworzeniem designu, dostaniemy jakieś kawałki, które później musimy w jakiś sposób skleić i coś z tym zrobić.

No i jeszcze jest ostatnia kwestia bezpieczeństwa, coś, o czym teraz coraz częściej się mówi, na szczęście. To mnie bardzo cieszy. To, gdy na przykład zauważymy jakieś dziwne zachowanie użytkowników, podejrzaną ilość dziwnych transakcji itd., to AI nam może szybciutko podpowiedzieć, że coś tutaj się wydarzyło, więc pracownik może od razu na przykład sprawdzić, czy mamy jakiś tutaj atak, czy coś poszło nie tak, czy coś się wysypało. Także na pewno AI będzie takim naszym strażnikiem, który będzie nam pomagać w tworzeniu i rozwoju biznesu.

Izabela:

Okej, wiemy, że sztuczna inteligencja to automatyzacja biznesu i powiedziałaś, jak to wygląda z perspektywy osoby, która prowadzi taki e-sklep. Powiedz w takim razie, na co powinnam przygotować się z perspektywy klienta, czyli jakie mniej więcej komunikaty powinny mówić mi, że tutaj zadziałała na mnie sztuczna inteligencja?

Lidia:

To jest ciekawe pytanie. Odpowiem raczej o czymś takim, co jest obecnie stosowane, bo to, co się wydarzy, za, nie wiem, dwa, trzy lata, to ciężko mi powiedzieć, ale obecnie coś, co często zostaje wprowadzone do różnego rodzaju sklepów i coś, o czym często się mówi, żeby właśnie to robić, to jest technika cross-sellingu, czyli sposób dodatkowy do sprzedaży pewnego produktu. To jest tak naprawdę kopiowanie techniki, która jest w sklepach offline, stacjonarnych, czyli gdy jesteśmy przy kasie, to mamy jakieś batoniki i inne takie rzeczy, które możemy sobie kupić i w przypadku sklepu e-commerce’owego, tutaj, gdy już podejmujemy decyzję na temat tego, że chcemy zakupić jakiś konkretny produkt, to później nam jest trochę łatwiej podjąć kolejną decyzję o zakupie jakiejś dodatkowej rzeczy, która nam się pojawia na etapie koszyka, czyli różnego rodzaju sekcje w stylu „to może się Tobie spodobać”, albo „kup całą stylizację”, albo „popularne”, albo wiemy, że ostatnio kupowałeś coś tam, więc tutaj może jeszcze coś tam. Jeszcze jest jeden taki element, który dotyczy tego, że gdy mamy darmową dostawę od jakiejś kwoty i z danych wynika, że często użytkownicy zastanawiają się, co by tu jeszcze dokupić, żeby tę darmową dostawę mieć. Możemy polecać produkty, które niekoniecznie mogą współgrać z tym, co obecnie kupił ten użytkownik, nie kupił, a dodał do koszyka, ale coś, co podbija ten cross-selling i można mieć darmową dostawę. Gdy chcemy wprowadzić rozwiązania AI, to pytanie, jak przygotowujemy różne rekomendacje produktów. To jest coś, o czym już dzisiaj wspominałam, że patrząc na wcześniejsze dane, które uzbieramy na temat zachowania różnego rodzaju doświadczeń, ścieżek oraz historii zakupów, możemy przygotować pewnego rodzaju polecenia tego, co może spodobać się konkretnemu użytkownikowi, ale i też na przykład, gdy chcemy go zachęcić do zakupu całej stylizacji, tutaj na przykład sukienka z butami i jeszcze jakieś dodatkowe akcesoria, to może też pojawić się wcześniej na etapie product page’u przykładowo taki zestaw. To jest też fajne, dlatego że nie musimy się zastanawiać nad tym, co by mogło pasować do jakiejś konkretnej rzeczy, a od razu mamy podpowiedź, ale coś, co jeszcze też obecnie się rozwija, jest taki nowy produkt, który powstanie niedługo ze środków Unii Europejskiej. Polskiej firmy niestety nazwy nie pamiętam. I oni będą się skupiać na czymś takim, że gdy mam w szafie jakieś rzeczy, niech będzie to na przykład sukienki. No i zastanawiam się, co można byłoby jeszcze do tej sukienki dobrać, bo wybieram się gdzieś tam i potrzebuję dodatkowych akcesoriów. Na przykład buty. Mogę zrobić zdjęcie sobie odpowiedniego produktu i wrzucić do tego systemu, nad którym obecnie ta firma pracuje. I nam strona odpowie, co by pasowało do tej sukienki z konkretnego sklepu. Czyli nie muszę już szukać na różnych sklepach, zastanawiać się, jaki to jest styl, co mogłoby pasować, kolory, kształty itd., a już mam gotowe odpowiedzi. Z drugiej strony to też jest podejście ekologiczne, coś, o czym się mówi w sklepach. Ogólnie o tym mówimy, zwłaszcza zwracamy uwagę podczas tego, gdy rozmawiamy na tematy związane z fashion, z modą. To jest podejście ekologiczne, czyli nie kupuję dodatkowych produktów, a mogę dobrać coś do tych produktów, które już mam w szafie. Dodatkowo jest temat chatbotu, który może być też pomocny w zarówno podejmowaniu decyzji zakupowych, jak i poszukiwaniu odpowiedzi, jak i elementem dodatkowym do sprzedaży czy polecenie czegoś.

Generalnie, gdy mówimy o cross-sellingu, to badania nam wykazują, że od 10 do 30% obrotów generują takie różnego rodzaju techniki cross-sellingowe, ale z punktu widzenia użytkownika tutaj zachęcam do tego, żeby się zastanowić, czy to jest dla nas potrzebne i czy rzeczywiście chcemy pewien produkt kupić, bo rozumiem tutaj dwie strony. Jedna strona, która chciałaby pomóc użytkownikowi dobrać odpowiedni produkt i zwiększyć swoją sprzedaż, ale z drugiej strony też patrzmy na to bardziej rozsądnie. Z punktu widzenia użytkownika zadaję sobie pytanie, czy takie 5Why to będzie fajna metoda? 5 razy dlaczego? Czy rzeczywiście tego potrzebuję? Jeżeli potrzebuję, to dlaczego? Jeżeli potrzebuję, to znowu dlaczego? Więc to by były takie dwa podejścia, które najczęściej teraz możemy spotkać w różnego rodzaju sklepach internetowych. Czy tego może być więcej? Jak najbardziej. I tutaj będą różnego rodzaju komunikaty, zachęty, które mogą się pojawić na stronie sklepu internetowego. Dostosowane bardziej do potrzeb konkretnej grupy użytkowników. Czyli gdy mnie interesuje coś, co chciałabym kupić jako prezent, to wtedy dostanę takie komunikaty, a gdy mnie interesuje coś, co chcę kupić dla psa, dziecka czy kogoś innego, to wtedy dostanę inne komunikaty, ale tutaj też warto zwrócić uwagę na to, jakiej wielkości będzie ten sklep. Gdy będą takie możliwości sterowania informacją, to jak najbardziej, ale gdy jednak to będzie węższa grupa docelowa, wtedy będziemy bardziej się zastanawiać, jak te komunikaty dobrać tak, żeby bardziej przemawiały do odpowiednich osób.

Izabela:

Słyszałam o tym rozwiązaniu, które ma być prowadzone przez jedną z firm a propos doboru outfitu na podstawie rzeczy, które już posiadamy. Jestem też ciekawa, jak to wyjdzie. Myślisz, że mogłabyś się skusić na takie rozwiązanie także z perspektywy własnej?

Lidia:

Na pewno przetestuję, jeżeli będzie już dostępne publicznie, czyli każdy będzie mógł z tego skorzystać. Mam nadzieję, że będzie jakaś opcja premium czy coś w tym stylu. Darmowego wykorzystania przetestowania tego narzędzia. Bo ja na przykład też ostatnio testowałam wyszukiwarkę Siri i ona kiedyś fatalnie działała, a teraz ja jestem zachwycona, że mogę sobie na przykład spacerować i ostatnio miałam przykład, że spacerowałam nad Wartą w Poznaniu i ja właśnie wybieram się na takie dłuższe spacery z kijami i chciałam coś tam sobie zobaczyć podczas tego, jak spacerowałam, to słuchałam sobie audiobooka i trzeba było zdejmować rękawice i później kije przekładać. Mi się nie chciało i żeby coś pisać, mi się nie chciało, to ja po prostu wyciągnęłam telefon i do Siri powiedziałam coś, co musiałaby mi znaleźć. I ona to zrobiła perfekcyjnie, idealnie, od razu miałam odpowiedź, więc było takie, o wow, w końcu to dopracowali.

Izabela:

Tak, wirtualni asystenci dzisiaj stanowią dość dobrą pomoc i też, dlatego zatrzymuje się przy chatbocie. Jak myślisz, jak rozwinie się chatbot, już wspominałaś o tym nieco w poprzednich, wypowiedziach, ja w tym momencie mam, w stosunku do niego mieszane uczucia, to znaczy, z jednej strony podoba mi się to, że jest taki asystent, który jest w stanie odpowiedzieć, jest dostępny dla mnie 24h/7, natomiast z drugiej strony, niejednokrotnie wiem, że on nie będzie w stanie mi pomóc, a dopóki dodzwonię się, czy dopóki zacznę rozmawiać z ludzkim asystentem, chatbot zalewa mnie masą pytań, co tylko jeszcze zwiększa moją irytację. Jak myślisz, w którą stronę pójdzie chatbot?

Lidia:

Opiszę najpierw personę, czyli taką osobę, która najczęściej by mogła wybierać chatbota. Później się zastanowimy nad różnymi rodzajami sposobów budowania botów i celów, które powstają. Bo generalnie z tego, co wynika z badań, jakby najczęściej korzystamy z chatbota wtedy, kiedy po pierwsze chcemy zrobić jakąś nieskomplikowaną czynność. I ten proces będzie dla nas bardzo zrozumiały. Generalnie z tego, co czytałam, z ostatnich badań to wynika, że tak około 65% konsumentów jednak preferuje samoobsługę, więc ten chatbot jest takim pewnym rodzajem samoobsługi, coś, co mogę sama zrobić w przypadku, gdy to jest proste i nieskomplikowane. No i gdy mówimy o rynku polskim, to tutaj głównie z badań wynika, że około 55% konsumentów korzysta z chatbotów w przedziale wiekowym 18-24. Później, gdy mówimy o osobach wieku 25-34, to jest 27% takich odbiorców.

Jakie mają preferencje, dlaczego korzystają z chatbota te osoby? To dlatego, że oczekują natychmiastowej odpowiedzi. Czyli mają albo coś bardzo pilnego do załatwienia, nie chce im się tego szukać albo nie wiedzą, w jaki sposób to można byłoby zrobić, albo są po prostu niecierpliwi. My ogólnie teraz jako społeczeństwo jesteśmy bardzo niecierpliwi. My chcemy odpowiedzi natychmiast, ale dla pewnej grupy odbiorców, ona nie stanowi większości, ale dla 9-10% nie jest istotne to, żeby rozmawiać z człowiekiem. Czyli gdy mogę to załatwić za pomocą chatbota, to jak najbardziej z tego rozwiązania skorzystam. No i patrząc na różnego rodzaju firmy, z niektórymi firmami jest problem, żeby się skontaktować. Przerzuca nas na jakąś infolinię, znowu na jakiegoś bota, który nie jest w stanie nam odpowiedzieć na pytania, więc taki bot, który jest na stronie i teoretycznie może nas później przekierować do konsultanta, jest takim jednym z najprostszych sposobów komunikacji z firmą. I dla pewnej grupy odbiorców, takich odkrywców, którzy lubią nową technologię, to jest po prostu ciekawe doświadczenie, jak skorzystać z tego chatbota, coś nowego, wow, spróbuje.

I gdy mówimy właśnie o tych problemach, wyzwaniach, które pojawiają się w przypadku tego, gdy korzystamy z chatbota, to jest takie jedno, fajne badanie, w którym są opisane największe wady i zalety chatbotów. Zacznę od zalet. Już wiemy, dlaczego korzystamy, ale jeszcze rozwiniemy ten wątek związany, że oprócz tego, że ten chatbot jest dostępny 24/7 i odpowiada na moje pytania, to co jeszcze jako wartość mi daje taki chatbot? I na przykład część respondentów z tego badania uważa, że chatboty są pomocne i są w stanie odpowiedzieć na pytania takim zrozumiałym, ludzkim językiem i są proste w użyciu. No i jeszcze jest taka ciekawa odpowiedź, że np. dla osób nieśmiałych czy takich, które nie lubią rozmowy przez telefon czy w inny sposób się komunikować, takie rozwiązanie jako chatbot bardzo się sprawdza, ale tutaj Jest wielkie wyzwanie to, o czym mówiłaś, czyli w jaki sposób zostały zbudowane te chatboty.

Coś, co wyróżniamy jako wady chatbotów, które są obecnie dostępne, z których korzystamy, to to, że chatbot nie rozumie mojego pytania. Dlatego cofniemy się wstecz i zastanowimy się, jak buduje się takie chatboty. Więc gdy tworzymy takie chatboty, to musimy sobie przygotować różnego rodzaju scenariusze pytań i odpowiedzi, których będziemy się spodziewać od naszych użytkowników. I tutaj będą się pytać najczęściej o to samo, tylko że na różne sposoby. I to też musimy uwzględnić, ale nie jesteśmy w stanie wszystkiego uwzględnić, bo jednak projektujemy pewne rozwiązania, mając pewne dane i jakieś tam wyobrażenia, ale nie zawsze wszystkie scenariusze można było obsłużyć. Więc przez to chatbot na przykład nie rozumie pewnych rzeczy, o które pytamy, ale z drugiej strony coś, co też nie podoba się użytkownikom, to jest to, że chatbot zamiast tego, żeby odpowiedzieć na pytanie, przekierowuje do sekcji pytanie-odpowiedzi.

To jest tak, że ja nie chcę czytać tej sekcji, ja chcę żeby udzielić jakiejś konkretnej odpowiedzi.

Izabela:

Tak, to jest ten mój moment właśnie, o którym wspomniałam wcześniej. Wtedy najbardziej denerwuję się na chatbota.

Lidia:

Dlaczego tak został stworzony chatbot, to jest pytanie do twórców. Dlaczego właśnie w taki sposób, taki scenariusz przygotowali? Tutaj nie jestem w stanie odpowiedzieć, ale właśnie to jest kolejna rzecz, która wynika z tego, jak został zaprojektowany chatbot, to jest to, że odpowiedź może być albo zbyt długa, albo zbyt krótka. Nie dostaniemy tego scenariusza procesu, co musimy krok po kroku zrobić, gdy na przykład ma być jakaś prosta, nieskomplikowana czynność. Nie wiemy, co tak naprawdę musimy zrobić. No i coś, co mnie osobiście bardzo wkurza, że chatbot nie pamięta tego, o co wcześniej pytałam. Kasuje tę historię i muszę znowu wszystkim przypominać, zwłaszcza w przypadku, gdy rozmowa zostaje przekierowana już do jakiegoś asystenta i asystent nie ma podglądu do mojej wcześniejszej historii rozmowy z chatbotem. Muszę wszystko pisać od nowa i to zajmuje dużo czasu. No i patrząc na to, w jakim celu ten chatbot powstaje, to tak może zostać zaprojektowany.

I tutaj znowu pytanie do twórców, do kogoś, kto zastanawia się, jak pewne scenariusze przygotować oraz jakie są cele tego chatbotu. To on może być bardziej lub mniej pomocny, ale też pamiętając o tym, jak opisałam przed chwilą, właśnie tak jako persony, persony raczej tego, kto korzysta z chatbotu, to nie dla wszystkich to rozwiązanie będzie się sprawdzało. To raz. Dwa, możemy nie mieć takiej grupy odbiorców, która na przykład preferuje samą obsługę, a jednak będziemy chcieli skontaktować się z człowiekiem. Dodatkowo jest jeszcze taka rzecz, że może być tak, że nie do końca ufamy odpowiedziom, które uzyskujemy przez chatbota, Więc jednak ten kontakt z prawdziwym konsultantem tworzy dla nas prawdziwą wartość. Coś, co będziemy chcieli uzyskać, gdy kontaktujemy się z firmą. Jeszcze jedna bardzo ważna rzecz, którą na końcu muszę dodać, jest związana z tym, jak podchodzimy do procesu obsługi klienta oraz jakie wartości chcemy przekazać i jak ten proces experience będzie zbudowany.

Gdy nam bardzo zależy na indywidualnym podejściu, na tym mocno się skupiamy, to wtedy raczej nie będziemy używać tego chatbota albo tylko do właśnie tych prostych czynności. A w przypadku, gdy jednak tych zapytań mamy bardzo dużo i często się powtarzają, to rozwiązanie chatbota będzie jak najbardziej pomocne. Więc bardziej podchodziłabym do tego na podstawie celu oraz naszej grupy. Dla naszej grupy takie rozwiązanie będzie pomocne. Jeżeli już chcemy, żeby jednak było pomocne, to co my możemy zrobić więcej, ekstra, żeby tej grupie ułatwić rozwiązanie, a nie, że i tak ktoś może przejść sam do sekcji pytań i odpowiedzi i znaleźć odpowiedź na swoje pytania, jeżeli tam będzie.

Izabela:

Ale to też jest ciekawe, bo mam wrażenie, że czasami my jako użytkownicy, kiedy rozmawiamy z takim chatbotem, zapominamy o tym, że jest to jednak wytwór, który pochodzi od drugiego człowieka. Czasami zaczynamy chatbota traktować jak takiego robota, który przecież sam tutaj powstał i sam z nami rozmawia, a przecież tak naprawdę to jest coś, co także zostało stworzone przez człowieka i jak mamy mieć do kogoś pretensje, to właśnie do twórców, że zaprojektowali w taki, a nie inny sposób potencjalne pytania i odpowiedzi. Także to jest, uważam, bardzo ciekawa kwestia. No dobrze, Lidka, powiedziałaś o chatbocie, a co takiego mogłabyś powiedzieć o wyszukiwarce głosowej, która jest coraz bardziej popularna, jest o niej coraz głośniej?

Lidia:

Tak, coraz częściej mówimy na ten temat, tylko że tutaj mamy kilka problemów, bo mówimy, ale nie wdrażamy albo jeżeli wdrażamy, to nie tak szybko, jak kiedyś było pisane w różnego rodzaju raportach, że wyszukiwarka głosowa stanie się jednym z elementów podstawowych, które będą nam pomagać w różnego rodzaju poszukiwaniu informacji. I z czego to wynika? Głównie z tego, że jest taka niska świadomość konsumentów na temat tego, że w taki sposób można wyszukiwać informacje. Czyli gdzieś słyszymy o czymś takim, jak wyszukiwarka głosowa, ale nie wprowadzamy to do swojego życia. Mamy pewien taki dystans do wyszukiwarki głosowej. Z czego to wynika? Z takiego braku zaufania do technologii w przypadku tych wyszukiwań głosowych. Kiedy wcześniej zaczęło się mówić o różnego rodzaju wyszukiwarkach głosowych, to właśnie niezbyt dobrze działały. I my nabraliśmy takiego dystansu jako użytkownicy, jako konsumenci, do takiego rozwiązania.

I ciągle jeszcze jest taka bariera, która nam nie pomaga w tym, żeby właśnie przekonać się do wyszukiwarki głosowej. Nie za bardzo chcemy, szczerze mówiąc, z tego korzystać, ale tutaj jeszcze jest takie wyzwanie dla twórców, którzy tworzą takie wyszukiwarki głosowe. Gdy chcemy, żeby nasza wyszukiwarka na naszej stronie internetowej sprawnie działała, to musimy stronę zoptymalizować pod kątem SEO właśnie pod wyszukiwarki głosowe. Bo jest taka jedna ciekawostka, że gdy szukamy za pomocą standardowej wyszukiwarki, czyli mamy inputa, gdzie musimy wpisać informacje i wyszukać jakieś dane, to my często wpisujemy hasła. A w przypadku, gdy korzystamy z wyszukiwarki głosowej, to najczęściej zadajemy pytania. I to bardziej nam przypomina taką naturalną rozmowę z wyszukiwarką głosową, bo w naszym takim życiu codziennym, gdy rozmawiamy z innym człowiekiem, to gdy chcemy o czymś się dowiedzieć, a wyszukiwarka właśnie służy po to, żeby o czymś się dowiedzieć, to zadajemy jakby pytanie. Więc w przypadku wyszukiwarki głosowej znowu zadajemy pytanie.

To znaczy, że trzeba to wszyć metaforycznie w naszą stronę internetową, żeby właśnie można było takie informacje za pomocą wyszukiwarki głosowej dostać. Bo co z tego, że mamy wyszukiwarkę głosową, skoro ona nie pomaga nam znaleźć informacji na nasze pytania, bo np. zadajemy te pytania w inny sposób. Generalnie, teraz gdy używamy tej wyszukiwarki głosowej, to najczęściej po to, żeby np. znaleźć coś na stronie, wyszukać jakieś informacje ogólnie w internecie, albo na przykład sterować pewnymi urządzeniami. To są takie scenariusze, które najczęściej się powtarzają w przypadku wyszukiwarki głosowej. No i znowu wrócimy do tego, że jednak to jest słaba sztuczna inteligencja, więc ona jest nam w stanie tylko pomóc w określonych scenariuszach, nie jest w stanie za nas myśleć.

Izabela:

No dobrze, Lidka, to przedstawiłaś w takim razie przykłady słabej sztucznej inteligencji. Myślę, że w takim razie możemy przejść do przykładu, który aspiruje do tego, aby być silną sztuczną inteligencją, czyli do chatu GPT, który myślę, że zmienił ten rok 2023, zmienił naszą perspektywę na AI. Jak myślisz, czy chat GPT pomoże rozwijać platformę e-commerce?

Lidia:

No tak, to ten rok 2023 jest takim rokiem chatu GPT, o którym głośno się mówi. Wcześniej też mamy inne wersje chatu GPT, o których tak głośno się nie mówiło z racji tego, że aż tak dobrze ten czat nie działał. A w tym roku jednak dokonaliśmy jako ludzkość, jako konkretna firma Open AI pewnego wielkiego skoku w temacie rozwoju AI. I tutaj mi się nasuwa taka jedna rzecz. Na początku tego roku, gdy wszyscy zaczęli właśnie głośno mówić o chacie GPT, w New York Times pojawił się taki artykuł na temat tego, jak może nas zastąpić lub nie chat GPT. I tam był taki tytuł, który mniej więcej w tłumaczeniu na język polski brzmiał, że: nie zakazuj czatu GPT w szkołach, ucz razem z nim. I tutaj chciałabym powiedzieć w przypadku biznesu, że pracując razem z nim, czyli pracując razem z chatem GPT, wykorzystując chat GPT w pracy, jak można byłoby go wykorzystać w pracy przy różnego rodzaju tworzeniu sklepów e-commerce’owych, to m.in. tutaj można byłoby wyodrębnić kilka ważnych aspektów.

I pierwsze, co mi przychodzi do głowy, to jest takie badanie rynku konkurencji, czyli będziemy w stanie szybciej pewne rzeczy sprawdzić, zobaczyć co się dzieje. Będziemy w stanie też pozyskać dane na temat naszej grupy docelowej, – bo nam chat GPT to umożliwia, i generowanie różnego rodzaju pomysłów, czy to marketingowych, czy biznesowych, czy rozwojowych. Jak najbardziej nam tutaj chat GPT pomoże. Dodatkowo, gdy będziemy się zastanawiać nad tworzeniem różnego rodzaju treści, czy to grafik na przykład dla naszego sklepu, to jak najbardziej chat GPT nam pomaga w opisywaniu pewnych rzeczy, na przykład opisie produktu, czy tworzeniu pewnych haseł marketingowych, czy sprzedażowych, czy pokazywanie korzyści jak najbardziej. W przypadku też personalizacji właśnie o której dzisiaj rozmawialiśmy, to też ten chat GPT nam jak najbardziej pomoże. Gdy na przykład podłączymy swojego chatbota pod chat GPT, będziemy w stanie doprecyzowywać różnego rodzaju odpowiedzi, ale też na przykład w przypadku, gdy mamy napisać jakiegoś maila czy zrobić jakieś inne takie proste czynności, to chat GPT nam jest w stanie tutaj pomóc. Tylko że tutaj jest w literaturze takie piękne określenie na temat tego, że chat GPT czasem ma halucynacje. Na czym polegają halucynacje chatu GPT? To kilka aspektów, które się przekładają na to, że czat GPT ma halucynacje.

Po pierwsze, to o czym wspomniałam, to jest takim kierunkiem rozwoju, który nam na pewno pomoże, przyśpieszy pewne rzeczy, jednak to nie jest taka prawda objawiona, że tylko z tych danych musimy korzystać i a podstawie tylko tych danych podejmować decyzje zakupowe czy jakiekolwiek inne decyzje, gdy mówimy właśnie o tych halucynacjach chatu GPT, to jest pierwsza ważna rzecz, że chat GPT bazuje na danych z przeszłości, czyli do 2021 roku. Jeżeli nas interesuje coś, co dzieje się teraz, to tych danych nie ma. Nie wiemy do końca, na jakich konkretnie danych bazuje chat GPT. Nie mamy takiej informacji udostępnionej w punktach wylistowanych, więc mogły być to też błędne dane. Tego nie wiemy. Tak jak patrząc na to, jak działa chat GPT, czyli z różnych słów składa całe zdania oraz sens, to może niezbyt dobrze dobierać pewne słowa, czyli będzie taka pewna losowość. Czat GPT niestety nie ma tej świadomości, ogólnie nie ma świadomości i nie zna pewnych kontekstów, na przykład kulturowych, czy używania pewnych słów, czy innych rzeczy, które może będzie wykorzystywać.

Więc tutaj czat GPT będzie dla nas takim asystentem, który nam pomoże pewne rzeczy robić, jednak jest nam potrzebny specjalista, osoba, która będzie dalej ten wątek kontynuować. I tutaj, czy to stworzeniem różnego rodzaju opisów, czy analizy grupy docelowej, czy badaniem rynku, czy w kontekście generowania jakichś tam pomysłów.

Izabela:

No to jest stan na teraz. A jak myślisz, czy chat GPT w przyszłości może zrewolucjonizować rynek pracy? Bo to, że dzisiaj chat GPT pomaga mi tworzyć na przykład teksty marketingowe, doceniam to, że chat GPT nie ma jeszcze abstrakcyjnego myślenia, bo gdybym miał, tak naprawdę mógłby wymyślić, mógłby zrobić za mnie pracę od początku do końca. A to już mnie nieco przeraża. Jak myślisz, jak to będzie w przyszłości?

Lidia:

Mamy rok 2023 i za chwilę powiem to, co myślę, ale to może się zmienić w 2025. Tego nie wiem. To ciężko tutaj projektować przyszłość. I gdy mówimy teraz w roku 2023 o tym, co się dzieje z czatem GPT i jak wygląda rynek pracy, to powiedziałabym kilka prostych zdań. To nic czaty GPT pozbawi kogoś zatrudnienia, To zrobi człowiek, który nauczy się wykorzystywać chat GPT w swojej pracy szybciej niż ktoś inny. Generalnie, gdy ogólnie mówimy o rozwoju AI, to z takich ostatnich badań Goldman Sachs wynika, że około 300 mln prac zostanie częściowo zastąpionych przez AI w ciągu najbliższych 10 lat. Czyli tutaj już mamy pewnego rodzaju problem. I głównie najbardziej narażone są branże związane z sektorem administracyjnym i prawnym, ale na przykład osoby, które pracują przy sprzątaniu i konserwacji, montażu i wszelkiego rodzaju naprawach oraz pracach budowlanych są najmniej zagrożone. Więc tutaj mogą się w ogóle nie przyjmować, nikt ich tutaj nie zastąpi, będą, są bardzo pomocne, ale gdy mówimy o takich zawodach, które najczęściej się wymienia głównie w internecie, to są programista, czy grafik, osoby, które tworzą content, czyli marketing, różnego rodzaju analitycy. W przypadku tych zawodów to będziemy w stanie podzlecić rutynowe zadanie chatu GPT i on to za nas zrobi, a my wtedy uzyskamy dodatkowy czas I przestrzeń na kreatywność oraz pracę głęboką. Praca głęboka to jest taka wartość, którą może dostarczyć tylko człowiek. Czat GPT nie jest w stanie tego zrobić. I my będziemy w stanie inne problemy rozwiązywać, bo gdy będziemy analizować te dane, które uzyskamy od czatu GPT, tutaj musimy wykorzystać krytyczne myślenie, żeby właśnie sprawdzić, co to za dane, zweryfikować, czy to nie były jakieś kolejne halucynacje czatu GPT.

To na to musimy zwrócić uwagę, ale coś, o czym jeszcze wcześniej, przed tym, jak się pojawił czas GPT, zanim było o nim głośno, w sumie wtedy chyba już był, kiedy o tym taki właśnie profesor z Stanford University, Cal Newport, pisał. To jest to, że rynek pracy ciągle się zmienia i wyzwania, które powstają obecnie, na coś, z czym będziemy się mierzyć, już się mierzymy tu i teraz, to są unikalne i rzadkie kompetencje, które musi posiadać człowiek, który obejmuje jakieś konkretne stanowisko. Czyli gdy takie zadania rutynowe zostaną oddelegowane do AI, na przykład czatu GPT we wcześniejszej wersji tej sztucznej inteligencji, to wtedy ja jako specjalista w jakiejś konkretnej branży mam wyzwania dotyczące tego, że muszę być nieprzeciętnym specjalistą, bardziej wyspecjalizowanym w konkretnym temacie. To jest wielkie wyzwanie dla pracowników, którzy właśnie też myślą o czymś takim, że za 10 lat chcą mieć pracę w określonej branży i zachować pewien poziom i być w jakimś miejscu w hierarchii firmy. Nie na ostatnim, że ich łatwo będzie zastąpić I ciągle będą się zastanawiać, czy to nastąpi jutro, czy jeszcze nie. A jednak dla osób, które słuchają tego podcastu, powiem słowami właśnie Kela Newporta, żeby obecnie zainwestować ten czas, który mamy w rozwój kompetencji takich rzadkich i unikalnych, żeby być rzeczywiście specjalistą w branży i móc dostarczyć taką wartość dla pracodawcy, którym nie jest w stanie dostarczyć czat GPT, no i jak wspominałam na samym początku, trzeba z nim się zaprzyjaźnić i zrobić to jak najszybciej.

Izabela:

Nikogo nie strasząc, ale chyba możemy powiedzieć, że to też może sprawić, że na rynku będzie większa konkurencja dotycząca konkretnych zawodów?

Lidia:

Tak i nie, bo ktoś, kto rzeczywiście teraz zainwestuje swój czas w to, żeby rozwinąć te unikalne i rzadkie kompetencje, to wtedy pojawi się tutaj konkurencja na tej płaszczyźnie, ale są osoby, które mogą nie zainwestować. Wtedy będą miały problem z tym, żeby znaleźć jakieś konkretne zatrudnienie. Tutaj jakby wracamy do tematu związanego z tym, że możemy otrzymywać od państwa jakiś tam zasiłek i żyć za pomocą tych pieniędzy, które dostaniemy, takiego podstawowego dochodu, ale to już jakby temat na inną rozmowę, więc tutaj nie będziemy w ten temat się zagłębiać.

Izabela:

Powiem szczerze, że nie tylko zainteresowałaś, ale też zaintrygowałaś mnie tym tematem i myślę, że mogłybyśmy się jeszcze kiedyś spotkać, opowiedziałabyś, jak powinniśmy dbać o te nasze dzisiejsze kompetencje, żebyśmy nie zostali wyparci przez chat GPT.

Lidia:

Chętnie porozmawiam na ten temat, bo też próbuję sobie też taki system obecnie przygotować, który by mi pomagał obecnie tu i teraz budować moją przyszłość. Bo nie chciałabym za 10-15 lat być zastąpiona przez chat GPT czy innego rodzaju różne rozwiązania AI-owe. A już takie są i będą się dalej rozwijać, więc pracuję nad tym, zastanawiam się, jak to można byłoby zrobić, ale generalnie to na razie mam bardziej takie pozytywne nastawienie do różnego rodzaju rozwiązań AI-owych i to, z czym chciałabym, żeby każdy, kto słucha tego podcastu dzisiaj, wyszedł z taką myślą, żeby się zaprzyjaźnić z rozwiązaniem sztucznej inteligencji, ale co to, znaczy się zaprzyjaźnić? Na czym polega przyjaźń? To jest czas, który poświęcimy na budowanie relacji. Poznajemy się, spędzamy razem czas i robimy to stopniowo, czyli odkrywam dla siebie jakieś różne rozwiązania AI-owe, staram się z nimi nawiązać jakąś relację.

Tu już po mojej stronie będzie odpowiedź, czy ta relacja będzie dalej się rozwijać, czy nie. Czy to jest dla mnie korzystne, pomocne, że chcę korzystać z takiego rodzaju rozwiązań i na przykład wprowadzać moje prace, to na co dzień takie rozwiązanie? No i pytanie też, czy mogę wykorzystać różnego rodzaju rozwiązania w różnych sytuacjach, bo znowu, my mamy tutaj styczność z tymi słabymi rozwiązaniami AI, czyli które będą dostosowane do jakiegoś konkretnego wyzwania czy tematu i nie będą nam w stanie na wszystkie pytania odpowiedzieć i pomóc w jakiejkolwiek sytuacji, więc tych narzędzi będzie ileś tam, z których teoretycznie chcemy korzystać, ale właśnie po to jest ten czas, który może nam pomóc wybudować pewną relację z tymi narzędziami lub odwrotnie nie będziemy tego robić, ale zachęcam do tego, żeby spróbować.

Izabela:

Czyli w dużym skrócie przestajemy bać się zastosowań sztucznej inteligencji, zaprzyjaźniamy się z chatem GPT i stawiamy na rozwój swoich kompetencji. Czy możemy tak to podsumować?

Lidia:

Tak, czyli będziemy próbować właśnie, bo np. dlaczego pewnych rzeczy się boimy? Kiedy coś jest dla nas nieznane albo wcześniej my tam nie byliśmy, a tu jest jakiś nowy kontekst czy coś, to my często tego się boimy. Jak nie możemy pewnej rzeczy nazwać albo to jest coś dla nas nowego, to taka automatyczna reakcja, często jest strach, lęk, że o nie, co się teraz dzieje. Więc żeby ten lęk właśnie taki pokonać wewnętrzny, który u nas wynika, to spróbujemy właśnie zaprzyjaźnić się, czyli trochę więcej się dowiedzieć, trochę czasu spędzić z narzędziem, trochę popróbować, zobaczyć w różnych kontekstach. I może się okazać po jakimś czasie, że jednak ten lęk był niezbyt uzasadniony. To było jako emocja, która się pojawiła, ale gdy chcemy, to już bardziej racjonalnie do tego podejść, to się okaże, że w sumie to nie było takie straszne, jak nam się wydawało na samym początku.

Izabela:

Poddam się takiej samo refleksji po rozmowie z Tobą, do czego także zachęcam wszystkich naszych słuchających. Bardzo dziękuję Ci, Lidka, za rozmowę. Była ona bardzo ciekawa i, tak jak powiedziałam, inspirująca do własnych przemyśleń. Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze w innym odcinku naszego podcastu, również w temacie AI. Tymczasem, dzisiaj bardzo Ci dziękuję i do usłyszenia w kolejnym odcinku naszego podcastu.

Lidia:

Ja również dziękuję i mam nadzieję, że do usłyszenia.

 

 

Copyrights © Media4U Sp. z o.o. All Rights Reserved.
Polityka prywatności

Przejdź do treści