Trwa ładowanie...

10# O pracy zdalnej i workation

Transkrypcja:

 

Izabela:

To jest iTemat na dziś, czyli podcast, za którym kryją się w rozmowie w obszarze IT, e-commerce i pracy w Media4U. Okiem specjalistów zaglądamy do świata, w którym rządzą nowoczesne rozwiązania. Słowo media w nazwie zobowiązuje, dlatego chętnie chwytamy za mikrofon i dzielimy się z Wami naszymi doświadczeniami.

Według zeszłorocznych badań No Fluff Jobs ponad połowa specjalistów z branży IT na rynku Europy Środkowschodniej, jeśli straci możliwość pracy zdalnej, zacznie szukać nowej pracy. Myślę, że nas to specjalnie nie dziwi. W Media4U część z nas pracuje zdalnie, część hybrydowo. Czy w branży IT jest jeszcze miejsce na pracę na miejscu? I czy w ogóle ma to jeszcze sens? O tym porozmawiamy sobie razem z Sylwią Byczkowską, SEM Specialist, która opowie jak wygląda to z jej perspektywy.

Witam Cię Sylwia.

Sylwia:

Witam Ciebie również.

Izabela:

Zacznijmy może tak przewrotnie. Jak to jest w końcu pojawić się w biurze i czy łatwo było Ci dzisiaj przesiąść się z własnego biurka na biurko służbowe?

Sylwia:

Wbrew pozorom całkiem łatwo, bo miło jest co jakiś czas pojawić się w biurze i porozmawiać z kolegami i z koleżankami twarzą w twarz zamiast na Teamsach. Dobrze jest też zmienić i przełamać rutynę I w ogóle zmienić otoczenie od czasu do czasu, tym bardziej, że lubię pracę zdalną i nie wyobrażam sobie na ten moment pracować inaczej, ale integracja z pracownikami jest też dla mnie ważna, bo ludzie przestają być dla mnie anonimowi.

Izabela:

A żeby wprowadzić też innych, czym zajmujesz się na co dzień dokładnie?

Sylwia:

Jestem częścią zespołu marketingowego i na co dzień zajmuję się kampaniami w obszarze Google Ads dla e-commerce’ów i usług, ale także działam w przestrzeni facebookowej.

Izabela:

Czyli mówiąc w skrócie, dobrze jest pojawić się według Ciebie raz na jakiś czas w biurze, pełni to dla Ciebie taką funkcją integracyjną, natomiast z klientem nie potrzebujesz widzieć się twarzą w twarz, dlatego ta praca zdalna w zupełności Ci tu wystarcza.

Sylwia:

Jak najbardziej, w pracy z klientami spotkania online w zupełności wystarczą.

Izabela:

No dobrze, to może w takim razie zacznijmy od tego przyjemnego tematu. Jakie są zalety tego, że pracujesz na odległość?

Sylwia:

Przede wszystkim jest to ogromna oszczędność czasu, nie trzeba wstawać tak wcześnie rano, ani stać w korkach. Za czasów, gdy jeszcze pracowałam stacjonarnie, dojazdy zajmowały mi około półtorej godziny, więc sporo czasu jestem w stanie sobie zaoszczędzić i przeznaczyć na inne aktywności. No i mogę pracować skąd chcę, a jeśli chodzi o wybór pracy, to nie muszę ograniczać się jedynie do swojego miasta.

Izabela:

Dokładnie, tak jak w tym momencie mieszkasz w Gdańsku, a pracujesz jednak w Łodzi. No dobrze, też mam takie podobne doświadczenia i uważam, że praca zdalna daje tę elastyczność, dzięki czemu po prostu mamy większą przestrzeń i możemy lepiej dysponować swoim czasem.

Sylwia:

Dokładnie.

Izabela:

Myślę, że śmiało możemy się nazwać zwolenniczkami pracy zdalnej, ale czy znajdujesz może jakieś wady, które towarzyszą twojej pracy?

Sylwia:

Największą wadą jest ograniczony kontakt z pracownikami w firmie, bo w pilnych sprawach najszybszym sposobem na omówienie jakiejś sprawy byłoby po prostu podejście do kolegi albo koleżanki, a tak to muszę czekać na odpowiedź na Teamsach. No i kolejną wadą jest też spędzanie przerw samemu. Miło jest zjeść lunch z kolegami i koleżankami albo wypić kawę i poplotkować, a w czasie przerwy w domu zazwyczaj siedzę sama.

Izabela:

Powiedziałaś o tym, że czasami jest problem w komunikacji dotyczącej bieżących tematów. Jak w takim razie wypracowujecie to sobie w zespole, ponieważ wy jako zespół komunikujecie się na co dzień tylko online. Jak to u was wygląda, abyście były cały czas na bieżąco z tematami?

Sylwia:

Przede wszystkim mamy regularne spotkania kilka razy w tygodniu i oczywiście jest potrzeba też kontaktowania się poza nimi, dlatego dla mnie sprawna komunikacja polega przede wszystkim na nieoczekiwaniu zbyt długo na odpowiedź, jeśli ktoś nie ma w danym momencie czasu, żeby mi odpisać, no to dobrze by było gdyby chociaż dał znać za jaki czas będzie dostępny i kiedy możemy się skontaktować. I jest tak jak mówiłam, jeden z minusów pracy zdalnej, że nie mogę podejść do kogoś w danym momencie, ale z drugiej strony nie ma też pewności, że tego danego dnia w biurze ktoś będzie.

Izabela:

Mhm. Komunikacja w zespole to jest taki kluczowy temat, natomiast też zostajesz sama ze swoją pracą własną. Co robisz w momencie, jeśli pojawią się pewne rozpraszacze, a być może w tym momencie już ich nie masz?

Sylwia:

Właśnie muszę przyznać tutaj, że od dłuższego czasu raczej nic mnie tak nie rozprasza jak pracuję w domu, bo pracuję już zdalnie od trzech lat i wyrobiłam sobie swoją rutynę, mam zorganizowane miejsce do pracy i jest mi łatwiej skupić się na pracy własnej, a z kolei jak się pojawiam w biurze jest to taki czas spotkań, integracji i taki czas też uważam, że jest potrzebny.

Izabela:

Dokładnie, jestem tego samego zdania, aczkolwiek pamiętajmy także, że są też takie osoby, które jednak preferują swoją pracę jedynie w domowym zaciszu. Pamiętajmy, że pozostajemy w branży IT, która jak wiemy rządzi się swoimi prawami. Sylwia, wiem już, że rozpraszacze Ciebie nie dotyczą, to w takim razie zapytam Ciebie o to, czy masz jakiś swój poranny rytuał, bez którego nie mogłabyś otworzyć laptopa i rozpocząć swoich obowiązków?

Sylwia:

No nie będę wyjątkiem w tym temacie, bo do pracy muszę zasiąść z kawą i zaczynam dzień od sprawdzenia poczty i ustalenia priorytetów na dany dzień. Kawa mi pomaga przede wszystkim załapać taki flow, jeżeli można tak to określić. I nie jestem też osobą, która lubi zasiąść do pracy w piżamie. Na początku pracy zdalnej jeszcze faktycznie tak robiłam, no ale potem już sobie zdałam sprawę, że jednak taka inicjacja zasiadania do biura w ubiorze normalnym jednak jest dla mnie najlepsza.

Izabela:

No tak, ja też sobie zupełnie nie wyobrażam pracować w piżamie I dlatego właśnie zadaję Ci kolejne pytanie. Wiadomo, każdy ma prawo do swoich preferencji, ale jak myślisz, dla kogo idealna jest praca zdalna? Czy każdy mógłby w takim trybie pracować?

Sylwia:

Wydaje mi się, że praca zdalna nie jest dla każdego, tak jak w ogóle praca siedząca przy komputerze przez 8 godzin dziennie. Część z moich znajomych nie wyobraża sobie tyle czasu spędzać przy biurku, tym bardziej w domu, ale zazwyczaj są te osoby, które nie pracują w biurze, tylko pracują bardziej w terenie albo fizycznie, więc też tego nigdy nie spróbowali i nie wiedzą, jak to jest. Dla mnie nie jest to problem, bo jestem bardzo aktywna po pracy. Kończę pracę, od razu wychodzę z domu i często mnie nie ma do wieczora. Jeśli ktoś ma możliwość wykonywania takiej pracy z domu, nawet w trybie hybrydowym, co jest w ogóle super rozwiązaniem, bo nie jest to takie monotonne, no to warto spróbować, bo czasami w domu jednak można bardziej się skupić niż w biurze.

Izabela:

Głównie czasy pandemii też zweryfikowały, kto do tej pracy przy domowym biurku się nadaje, a kto nie. Dzisiaj widzimy tego efekty. Faktycznie możemy pracować elastycznie, mamy ten system hybrydowy, mamy także system 100% zdalny, natomiast nie każdy też kiedykolwiek takiej pracy spróbował, ponieważ to jak wspomniałaś wcześniej, część osób od zawsze pracuje poza biurem i być może już nie byłoby w stanie do takiego systemu przywyknąć. Natomiast chciałabym teraz przejść do pytania, zahaczając o workation, które staje się coraz bardziej popularne. Ty doświadczyłaś takiego rozwiązania, ponieważ pracowałaś w Austrii. Gdybyś mogła powiedzieć nieco więcej, jakie to było doświadczenie, czego cię nauczyło, no właśnie, jak to jest przebywać za granicą i jednocześnie pracować dla polskiej firmy?

Sylwia:

Było to bardzo ciekawe doświadczenie, bo spędziłam tam rok ponad, ale z przerwami, bo co kilka miesięcy wracałam do Polski, no i miałam więcej czasu na poznanie tego kraju. Jeśli chodzi o samą pracę zdalną, no to nie odczułam żadnej różnicy, bo miejsce pracy miałam równie dobrze zorganizowane, tak jak w domu, więc warunki były bardzo podobne, ale w weekendy mogłam pozwiedzać okolice, pojeździć po innych miastach i faktycznie było to takie uczucie, że robię coś innego niż zazwyczaj pracując w domu w Gdańsku. Bardzo polecam doświadczyć czegoś takiego, jeżeli ktoś ma taką możliwość w ogóle, bo wiadomo, że nie zawsze jesteśmy w stanie opuścić kraj na dłuższy czas. Zawsze jest to okazja do poznania lepiej danego kraju i spędzenia w nim więcej czasu, poznania kultury, ludzi. Zazwyczaj jak wyjeżdżamy na krótki urlop, to chcemy jak najwięcej, jak najszybciej odhaczyć wszystkie atrakcje turystyczne, a ja tego po prostu nie muszę robić.

Izabela:

To brzmi bardzo zachęcająco i powiem szczerze, że nigdy bym się nie spodziewała, że można skorzystać z takiej oferty pracując. Raczej zawsze kojarzyłam takie dłuższe wyjazdy ze studiami, dlatego sama uważam, że jest to bardzo dobra opcja dla każdego, kto chciałby doświadczyć czegoś nowego. Zgadzasz się ze mną?

Sylwia:

Dokładnie. I mamy też możliwość nauczenia się języka.

Izabela:

Co też jest bardzo kluczowym aspektem. Sylwia, słuchając ciebie mam takie wrażenie, że świetnie odnalazłabyś się także w systemie pracy hybrydowej. Czy myślałaś kiedyś o tym?

Sylwia:

Patrząc na to, jak to wszystko się zmieniło przez ostatnie lata, lokalizacja stała się chyba ostatnim czynnikiem przy wyborze pracy. I nie męczy mnie to szczerze mówiąc, że dojeżdżam do biura co jakiś czas, bo lubię podróżować, lubię poznawać inne miasta. Na ten moment mi to w zupełności nie przeszkadza.

Izabela:

W takim razie życzę Ci jeszcze więcej takich podróży do Łodzi i dziękuję Ci bardzo Sylwia, że podzieliłaś się dzisiaj z nami swoim doświadczeniem i wyjaśniłaś za pomocą swojego przykładu co takiego kryje się pod tajemniczą nazwą Workation. Dziękuję Ci jeszcze raz, a my słyszymy się w kolejnym odcinku naszego podcastu. Cześć!

Sylwia:

Ja również dziękuję i do usłyszenia!

 

 

Copyrights © Media4U Sp. z o.o. All Rights Reserved.
Polityka prywatności

Przejdź do treści